Archiwum 08 grudnia 2004


gru 08 2004 Nicość.
Komentarze: 20

Na stole wczorajsza kawa. A wokoło masa porozrzucanych rupieci.
I ta myśl – że rzeczywistości brakuje jakiegoś spoiwa co czyni ją tak niestabilną, iż ma się wrażenie, że zaraz posypie się jak potłuczona szyba, odsłaniając jakiś bezkresny wszechświat nicości.

Czarne ptaki...
chowam w rękawach bluzki
i w kapturze płaszcza.

Karmię je wspomnieniami...

ava : :