gru 08 2004

Nicość.


Komentarze: 20

Na stole wczorajsza kawa. A wokoło masa porozrzucanych rupieci.
I ta myśl – że rzeczywistości brakuje jakiegoś spoiwa co czyni ją tak niestabilną, iż ma się wrażenie, że zaraz posypie się jak potłuczona szyba, odsłaniając jakiś bezkresny wszechświat nicości.

Czarne ptaki...
chowam w rękawach bluzki
i w kapturze płaszcza.

Karmię je wspomnieniami...

ava : :
10 grudnia 2004, 14:29
... :* :)
09 grudnia 2004, 20:16
u mnie na stole kubki po cappuccino... i też jeden wielki bałagan.. ale... rzeczywstość... nie posypie się... to tylko zŁudzeNie... też czasem tak mi się wydaje... i też wtedy karmię czarne myśli wspomnieniami... dobijam się... bo taka już jestem...
mrofffka
09 grudnia 2004, 19:40
hmm ja juz mam takie swoje spowo zyciowe znalazłam je , ale problem w tym ze, ostatnio mi go brakuje, nie ma go an wyciagneicie reki jak kiedys
09 grudnia 2004, 19:32
lubie kawę. taki miękki narkotyk od którego jestem uzależniony
09 grudnia 2004, 19:31
kawa... kawa (?)... mózg (???)
09 grudnia 2004, 17:27
Ciężko, bo to co było już nigdy nie wróci. Że już o złych wspomnieniach nie wspomnę;)
09 grudnia 2004, 15:35
Czasem mamy wrażenie, że coś z tą rzeczywistością nie tak... Że czegoś jej brakuje... ale chyba ona taka juz jest
09 grudnia 2004, 07:22
@bajan - właśnie w tym problem, że oneod zawsze były \"hienami cmentarnymi\" i są potwornie wychudzone. Są tak okaleczone jak moja dusza. Ale czasem warto żyć, bo przecież w życiu piękne są tylko chwile. @InnaM - dlaczego ciężko? @Taai - obecną chwilą... Lecz to co działo się przed minutą to już przeszłość. A nie mogę dać im czegoś, czego jeszcze właściwie nie posiadam, co jeszcze nie dobiegło końca. Bo przecież tylko wspomnienia są tak naprawde moje...
09 grudnia 2004, 04:28
wczorajsza??? o ja, u mnie kubek nie zdarzy ostygnac jak juz sie wlewa do niego goraca i nic nie jest porozrzucane, to to, co ułozone jest w nieladzie,o! i po co jakies spoiwo??? no po co. niech bedzie nierzeczywistosc i juz, w takim razie.bo co za roznica./no i jak?grube te ptaszyska?
08 grudnia 2004, 22:05
@kupa i babcia z kapciem - Do cholery, skąd takie cos się urwało? Z choinki? Jak się coś nie podoba to ja nikogo tutaj nie zapraszam i jeżeli masz odwage mówić to miej ją też żeby się przyznać kim jesteś.
charles
08 grudnia 2004, 20:50
W kawie jest czasem zbyt dużo kofeiny.
kupa i babcia z kapciem
08 grudnia 2004, 19:54
masz brzydkiego bloga
08 grudnia 2004, 19:42
coś pękło... czy to lustro? Nie... to moje oczy Wylał się potok łez na myśl o pustce i nicości...
08 grudnia 2004, 19:40
Może lepiej teraźniejszą chwilą a nie przeszłością? :*
kamciarka
08 grudnia 2004, 19:37
...

Dodaj komentarz