wrz 08 2004

Początek?


Komentarze: 15

Pogrzeby nie zawsze muszą stanowić przygnębiające przeżycie. Wraz z nimi kończy się przeciez smutek, a zaczyna nowe życie. Trzeba sobie radzić z poczuciem straty, bez wzgledu na to jak jest dojmujące. A więc jutro nastanie początek. Zacznę nowe życie...

ava : :
aVe_KróLowA_sYLWinA
11 września 2004, 14:42
nO MAsZ w SumIE rAcjE :( Madre SłoWa
11 września 2004, 09:39
aczkolwiek największym bólem jest patrzyć na męczarnie i ból człowieka konajacego... widziałam to juz wielokrotnie i te obrazy na zawsze pozostana w mej pamięci... w takim wypadku pogrzeb i koniec męki jest początkiem czegoś nowego, lepszego... i nie chodzi mi tu bynajmniej o cynizm i brak jakichkolwiek oznak żalu po czyjejś śmierci... jeszcze resztki humanitaryzmu sie we mnie zachowały...
11 września 2004, 00:33
hmmm...
Atomic_Dziadek
10 września 2004, 20:45
Racja wrobell. Ja też tak uważam ,aczkolwiek... są wyjątki
10 września 2004, 20:06
Nie,wręcz odwrotnie.Wraz z nimi kończy się życie,a zaczyna smutek...
10 września 2004, 12:07
pogrzeby wydają mi się czasem piękne... myśle o śmierci...bedzie ona dla mnie ukojeniem...
09 września 2004, 15:16
a rob jak chcesz.a nowe zycie szybko się nudzi.
hyrna
09 września 2004, 15:08
Samobójstwo to coś najgłupszego co się może zdarzyć na tym pięknym świecie. Idiotyzm:-/ Trzeba znaleść inne wyjście. A wyjść z trudnych sytuacji jest wieeeeele.
08 września 2004, 21:02
Byłam na kilku pogrzebach i właśnie takie nastawienie bardzo mi pomogło.
08 września 2004, 20:30
Nowe życie... Lepsze, może gorsze ale nowe, inne... Strata człowieka bliskigo to coś strasznego... Bo co robić gdy nagle zabraknie dłoni która trzymała nasza dłoń w tych najtrudniejszych moentach? Co robić gdy nie ma tej osoby, której koszulka zawsze była mokra od naszych łez... Nie jest to takie łatwe, ale powiadają ze czas leczy rany... Leczy? Tylko je lekko zabliznia... I nastaje czas gdy się otwierają z całą moca... Wybucha wszystko co kryło sie pod bliznami... Tak własnie wyglada czas po stracie kogoś... Niby sie godzimy, ale rany odzywaja... Wtdy gdy spojrzymy na zdjecie, zobaczymy ulubiony fotel osoby ktora starcilismy, albo magazyn który czytała:/
08 września 2004, 17:41
Oj, trudno pogodzić sie ze stratą, wiem coś o tym. Nie lubię pogrzebów. Nie jestem pewna, czy istnieje życie po smierci. Pozdro dla ciebie, wpadaj czasem do mnie :*
08 września 2004, 16:50
w niektórych kulturach starożytnych (nawet i dzś) śmierć uważano za okazję do świętowania, gdyż zmarły odszedł do lepszego świata (valhalla, kraina wiecznych łowów czy jak to tam jeszcze nazywają)
08 września 2004, 16:34
Jak to Ty zaczniesz??? Coś mi się tu bardzo nie podoba... :>
08 września 2004, 16:21
;))
alucia
08 września 2004, 15:40
Hmm... oby to nowe życie było lepsze od obecnego :). Pozdrawiam słonko, młaaa :*.

Dodaj komentarz