wrz 16 2005

Jestem Dzieckiem Zielonego Szczęścia. I...


Komentarze: 11

Wiesz...
Bo ja się potrafię cieszyć. Znów.
Z tego, że kolejną noc przesiedziałam na parapecie. I znów zaczynam mieć marzenia.
Z smsa.
I wiadomości, że Im dobrze ze sobą.
I że kawa była dobra, taka jak lubię.
A słońce nie świeci już tak zuchwale jak wcześniej. To dobra droga do zimy.
I jestem silniejsza dziś też, wiesz?
I muzyka w tle. I w życiu. Znów siadam każdego ranka przy fortepianie, zaklinając uczucia w dźwięki. Żeby móc.
I trochę odwagi żeby zacząć. Dla siebie.
Bo ja znów potrafię się cieszyć, wiesz?

ava : :
17 września 2005, 13:13
Bo szczescie sprawia ze stajemy sie sliniejsi i wierzymy w siebie. Szczescie pozwala uwierzyc w siebie iswoje możliwości:)
17 września 2005, 11:15
:) Bardzo dobrze! Bardzo sie ciesze z tego powodu :) :*
Nadzieja.
16 września 2005, 18:29
I tak być powinno.. oczekując taniecznia płatków zimowych ;-) i żeby tak było do konca.
16 września 2005, 18:08
Cieszę się, bo Ty się cieszysz :)
padaPada
16 września 2005, 16:30
:)
Neophyte
16 września 2005, 13:52
Super :) Cieszę się Twoim szczesciem i tym, że w obliczu jesieni (ktora niewiedziec czemu napelnia wszystkich wokol smutkeim) jest ktos kto cieszy sie prócz mnie :)
16 września 2005, 13:21
chciałbym powiedzieć, że wiem...zaufam i uwierze...bo ważnejest by w najciemniejszych momentach znaleźć choć cień radości...
neila
16 września 2005, 13:20
dobrze mi to słyszeć.
16 września 2005, 12:04
no wiem wiem.
16 września 2005, 12:01
A u mnie jakoś smutno i deszczowo... A z głośników: Bandinerie from Suite No. 2 in B Minor...
poza_czasem
16 września 2005, 10:54
Dobrze wiedzieć ,że znów potrafisz się cieszyć. Tak trzymaj ,bo tak trzeba ;)

Dodaj komentarz