gru 15 2004

Życie.


Komentarze: 16

Szaro za oknem, jak życie jest szare, lecz ponad dachem przebija się delikatny, pojedynczy promień słońca... zaraz czas przypędzi go do mnie, by radośnie zajrzał mi w oczy... Zamykam oczy i delektuję się ciszą, bo nie ma nic piękniejszego niż milczenie przesycone milionem myśli, a każda z nich przegania kolejną.
Na scenie życia stoję zmęczona i nie chcę się obejrzeć za siebie... i sił mi brak, by zrobić jeden krok i znaleźć się w innym świecie... poczekam na wiatr - niech przyniesie mi wiarę, nadzieję, na której skrzydłach pofrunę w dalszy los...

...prozaicznego dnia, o szarym poranku, zmieniam się, nie na lepsze, ani na gorsze... na inne się zmieniam. I wciąż tylko czegoś mi brak...

 

Dopisek 14. 12. 2004

Ironia losu?

Panie doktorze to się już więcej nie powtórzy, wiele się zmieniło od ostatniego razu. Zrozumiałem jak kocham własną żonę, matkę i ojca. Własne dzieci. Jak bardzo cieszę się ze mogę wrócić do domu, że mam dom. Że mogę...

-Proszę pana

-Już kończę, Pijąc poranną kawę dostarcza mi tyle radości, cieszę się ze mogę ją posłodzić, że mogę wyjść z moją kochaną żoną na spacer, poczuć siłę wiatru, wiosennych kwiatów

-Proszę pana...

-Proszę mi nie przeszkadzać Oh! Proszę, pan mi nie wierzy? To naprawdę już ostatni raz jak targnąłem na swoje życie, na swoje ciało, wykarmione przez moją matkę i ojca. Kocham ich za to, że dali mi ten dar i wstyd mi, że ja go sam sobie chciałem odebrać. Gdzie tylu ludzi nie chciało się rozstawać z życiem, ale...

-Proszę pana!

-Tak?

-Zrobiliśmy badania, znaleźliśmy coś w pańskiej krwi - nie pożyje pan dłużej niż 2 miesiące – już za późno, już nie jesteśmy w stanie panu pomóc, przykro mi....

ava : :
17 grudnia 2004, 15:32
Qrwa,ja chce już święta !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ciotka_dobra_rada
17 grudnia 2004, 11:29
ironia losu chyba zbyt często nas dopada.... też mi czegoś brak.. tylko co to jest? pozdrawiam :*
kamciarka
17 grudnia 2004, 00:21
hm..ironia losu..
16 grudnia 2004, 23:43
niom... nie chcialbym czegoś takiego usłyszec :P Ja tam lubię życie, bede żył długo, bo chcę... jest we mnie takie pragnienie, pragnienie życia i poznawania przyszłości... teraźniejszości. pozdroofki :*
POSTAL
16 grudnia 2004, 23:32
Jak dla mnie te swieta sa wesole (ale i tak wole swieta zmarlych...). Wesola atmosfera, tyle martwych za zycia sie przewija.
żyleta=)
16 grudnia 2004, 21:12
skojarzyłą mi sie z tym wszystkim nuta pfk" Chwile ulotne".... zycie.... jeden głupi bład i juz po Nim... pzdr:*
mad-ame
16 grudnia 2004, 21:05
Czegos mi brak...czegoś pieknego, dotyku twych ust, uśmiechu twego...bla bla bla ładny wierszyk ale chyba Tobie chodzi o cos powazniejszego....
~Gothic~
16 grudnia 2004, 20:20
zycie jest takie kruche, takie ulotne... gdy to przeczytlalam coś sobie uswiadomilam... placze:( Kocham Cię :*
charles
16 grudnia 2004, 20:14
A jednak... mimo.... wciąż brak.
15 grudnia 2004, 22:42
fakt ironia losu:D ja chce juz lato;(
mrofffka
15 grudnia 2004, 20:10
Wazne jest aby doceniac w porę to co mamy, i docenic nalezycie, poniewaz powiedzenie nigdy nie jest za pozno jest paradoksalną bzdurą! Az mi sie smutno zropbiło, tomstraszne jak radosc ulatuje z ciebie jak z dziurawego balona:(A tak wogóel to tu mozna klnąc? bo opwioadanie wiesz jakie jest:D Zaje*** , nie domylisąłbmy sie konca!!! Twoje mysli dają duzo innym do refleksji!
15 grudnia 2004, 18:08
\"Isn\'t it ironic...don\'t you think? A little too ironic... yeah I really do think\".
15 grudnia 2004, 18:02
2 miesiace to niby dwa miesiace...a jednak tak malo czasu by pogodzic sie ze za te dwa miesiace trzeba odejsc tak malo czasu by porzegnac sie ze wszytskimi i pozalatwiac wszytskie sparwy :(
15 grudnia 2004, 18:00
Bywa i tak, że jesteśmy w błędzie i orientujemy sie w ostatniej chwili... Szkoda tylko, ze ostatnia chwila bywa za późno...
Asiulek
15 grudnia 2004, 15:49
ja tu nic zabawnego nie widzę... raczej troszkę groteski...! zawsze odbierane jest nam to czego tak pragniemy... zawsze!!

Dodaj komentarz