wrz 17 2005

Drzwi.


Komentarze: 12

Drzwi. Te, do których pukamy. Te nam otwierane, z zapraszającym uśmiechem. Te, do których boimi się zapukać i te, które otworzą się zawsze i o każdej porze.
Zastanawiam się jakie reakcje wywołałoby moje pojawienie się pod nimi. "Wiesz? Stoję przez Twoimi drzwiami. Otworzysz?" Sesemes, który na pewno przeszedłby przez bramkę operatora. Bez naciskania dzwonka.
To takie moje. Pojawić się ni z tego ni z owego w nieodpowiednim miejscu i nieodpowiednim czasie. Wywołać zdziwienie. Robiłam tak. "TO TY TU JESTEŚ?" - ile razy usłyszenie tego prawie okrzyku sprawiało mi szczerą przyjemność?
I gdybym mogła to zapukałabym w tym tygodniu do kilku drzwi. Chciałabym zobaczyć reakcję, wejść na herbatę, porozmawiać. Chciałabym przekonać się, czy reakcja otwierających będzie dokładnie taka, jakiej się spodziewam. Jeżeli zostanę wpuszczona. Jeżeli.

No spać nie mogę...

ava : :
20 września 2005, 21:54
taaak, kazdego nachodzą chwile zastanowienia... czasem drzwi otworzą się bez pukania, są otwarte dla wszystkich... do reszty trzeba zapukać, choć wiadomo, że jedne z ciepłym sercem nas przyjmą, a drugie nigdy dla nas nie zostaną otwarte... przejście przez takie drzwi zawsze wiąże się z wyborem jakiejś drogi życiowej, rozwiązania, wyjścia z sytuacji.. A jeśli nie zapukasz, nie dowiesz się jak jest naprawdę i nadal nie będziesz mogła zmrużyć oka.. odwaga czyni cuda;*
20 września 2005, 13:50
kazdy jest inni wszyscy sa rozni...dlatego rekacje tez mpha byc rozne.. ale .. kto wie
19 września 2005, 13:30
piszesz tak pięknie...tak bardzo mi się podoba...jakbyś mówiła bezpośrednio do mnie..(\"wiesz\") jak pojawisz się przed moimi drzwiami nie pukaj tylko naciśnj dzwonek bo jeszcze nie usłysze...a i herbate mam pyszną:) pozdrawiam
poza_czasem
18 września 2005, 20:43
Mnie z reguły spławiają... nie wszyscy ale tak jest.
pufka
18 września 2005, 20:33
ciii.... csiiii... śpij maleńka
18 września 2005, 09:13
Jestes zwariowana, prawdziwa i kochana na odległość :)Ktos by otworzył i zaprpoponowałby kawę. Zapukaj do mnie.
neila
17 września 2005, 21:54
Czasami niektóre drzwi powinny pozostać zamkniętymi, bo pukanie do nich może skończyć się dużym rozczarowaniem...
17 września 2005, 19:56
A dlaczego nie możesz? Idź i zapukaj!
17 września 2005, 16:21
uwielbiam zaskakiwac ludzi..:D
Neophyte
17 września 2005, 14:23
Rozumiem, że mówimy od drzwiach osób, ktore znamy :) Ja tam czułbym się chory jakbym był w pobliżu zamieszkania znajomej osoby i choćbym nie zadzwonił domofoen i nie powiedziałs standartowej formułki: \"Siema, tu maciek. Byłemw pobliżu i pomyslałem, że się przywitam\" ;)
17 września 2005, 13:32
A co jeśli rekacja nie będzie taka??
alucia
17 września 2005, 13:28
miłe zaskoczenie...?

Dodaj komentarz